Napisała dawna mieszkanka...
Na adres admina przychodzi dość sporo e-maili, ale ten był nietypowy. Napisała p. Beata Szczepaniak, która mieszkała w Wojcieszycach, ale wyprowadziła się od nas przeszło ćwierć wieku temu. Zresztą sami poczytajcie:
Witam,w latach 70-tych (8 lat) mieszkałam w Wojcieszycach razem z mamą (zdaje się- wtedy nr 105, dziś ul. Wspólna...) - spędziłam tu dzieciństwo i wczesną młodość :) Dziś przypadkowo trafiłam na Waszą stronę- a może... coś kazało mi odszukać to ważne miejsce... Jestem bardzo wzruszona... Postaram się jeszcze skontaktować albo odwiedzić- bo ostatnio byłam ... ponad 20 lat temu. Sporo się zmieniło...
Pozdrawiam serdecznie,
beata szczepaniak
Odpowiedziałem następująco:
Dziękuje bardzo.
Tak sobie pomyślałem: a może Pani tekst zamieścić na stronce? Sądzę, że wielu ludziom, którzy Panią pamiętają, byłoby miło go przeczytać. Jeśli Pani się zgadza, proszę jeszcze podesłać swoją fotografię - współczesną lub z czasów wojcieszyckich.
Pozdrawiam
--
Andrzej Korona
Administrator www.wojcieszyce.info
A oto dalsza korespondencja:
Bardzo proszę.Z przyjemnością przywitam się z mieszkańcami Wojcieszyc.
Jestem pod wrażeniem portalu - jak bardzo jesteście aktywni:)
p.s.
Pana zapewne nie znam, ale... ale pamiętam Dyrektora szkoły - Pana Dregera (pozdrawiam), koleżanki i kolegów (pozdrawiam, a jakże), sąsiadów tych z dzieciństwa (pozdrawiam) i tych nowszych (pozdrawiam Basiu T.)... Sporo by wymieniać...
beata
Mogą mnie pamiętać wyłącznie pod tym nazwiskiem gdyż wyjechałam stamtąd (na kilka następnych lat do... Różanek) jako wczesna nastolatka- licealistka... Fotką obecnie nie dysponuję - bom w pracy... ale poszukam w domu... Jeszcze raz pozdrawiam serdecznie, wszystkich, nie wyłączając Pana:)
beata, rocznik 1963 (kolezanka z klasy Irka Pikuły, Doroty Dreger, Teresy Federowicz, Wiesi Szugżdzinis...
a z podwórka: Kasi i Janki Barzdo, Eli, Janusza Michałowskich...
Opublikowałem maile p. Beaty, bo tak w ogóle są bardzo fajne, kilku osobom mogą sprawić osobistą przyjemność, a dla mnie stanowią potwierdzenie sensu pracy niezbędnej dla prowadzenia tej strony. A teraz dwie jej fotki:
